Rano bolała mnie głowa , w zasadzie sama nie wiedziałam dlaczego. Ubrałam się w :
Zeszłam na doł zobaczyć czy mama już wstała . Ha ! Najlepsze było to , że jej już nawet nie zastałam . Na stole w kuchni miałam już przygotowaną jajecznice i kartkę z napisem ' Jestem u Anki , zjedz śniadanie i leć do szkoły ! '
Zrobiłam jak kazała , po drodze spotkałam Nicole i Scotta mimo , iż się z nimi nie umawiałam. Lekcje zlaciały mi dość szybko . Gdy tylko weszłam do domu , usłyszałam mame : ' Cami chodź do salonu , musimy pogadać ! ' . Rozebrałam się i poszłam. Usiadłam koło niej. Nie wyglądała zbyt dobrze..
Zaczeła :
M : Dzwonili dzisiaj z Canady . Powiedzieli , że ciocia Vanessa nie żyje. Wiesz , że nie miała żadnej rodziny. Musimy tam jechać i wszystko pozałatwiać , sama nie dam sobie rady i nie znam angielskiego.
C : A co z Nicolą i Scottem ?
M : Istnieje coś takiego jak internet i telefon . Poradzisz sobie - puściła mi oko
C : A kiedy miałybyśmy wylecieć ?
M : Pojutrze o 11.00 mamy samolot.
C : No okey - powiedziałam olewająco .
Wiedziałam , że musze to jakoś powiedzieć przyjaciołom , bałam się ich reakcji.Wróciłam do swojego pokoju. Weszłam na fb , gg, tt itd. O dziwo napisał do mnie Rayan - kolega z Stratford. Gdy jezdziłam do ciotki , to często się z nim widziałam , lecz jak przyjechałam do Polski nasz kontak się urwał.Napisał mi to samo , co powiedziała mama. Odpisałam ' Wiem , pojutrze o 11.00 mam samolot , czekaj proszę juz na mnie na lotnisku będę około 20.00 na miejscu :) ' Napisał : Okey ;* ' Pogadaliśmy jeszcze troche . Zawsze się z nim dobrze dogadywałam.
Po obiedzie , poszłam wziać prysznic. Zawsze to lubiłam więc spędziłam tam trochę czasu. Przerwał mi telefon. Dzwoniła Nicola , pytała się czy nie chcę iść z nimi na impreze. Zgodziłam się w końcu i tak miałam im coś ważnego do powiedzenia. Umówiłyśmy się na 19.00. Gdy tylko wysuszyłam włosy , zaczełam grzebać w mojej szafie szukając czegoś sexy. No i znalazłam :
Scott z Nicolą przyjechali przed czasem. W sumie nawet lepiej. Po drodze staneliśmy jeszcze w Mac'u. Jak dojechaliśmy na miejsce zauważyliśmy tłum ludzi , lecz to nas nie odepchneło. Kiedy w końcu weszliśmy do clubu oni poszli potańczyć a ja podeszłam do baru , zamówić drinka. Dosiadł sie do mnie jakiś chłopak. Na początku tylko gadaliśmy , lecz potem zaproponawał taniec , leciała wolna piosenka. Po chwili namysłu zgodziłam się. Tańczyłam z nim około 1,h. Nie wytrzymywałam już na tych szpilkach , więc pożegnałam się z chłopakiem. Usiadłam do stolika po chwili Scott i Nicola do mnie dołączyli Pomyślałam *oho to już ten moment * Postanowiłam powiedzieć przyjaciołom , iż wyjeżdzam i nie będzie mnie przez kilka miesiecy w Polsce. Nie byli zadowoleni , lecz mnie zrozumieli.
*Wylot *
Przy pakowaniu rzeczy pomogła mi Nicola , więc zeszło nam krócej . Potem przyszedł Scott . Pożegnałyśmy się z wszytskimi i pojechałyśmy.. Gdy już dojechałyśmy na miejsce przeszłyśmy odprawe i wsiadłyśmy do samolotu poczułam sie dziwnie , nie wiem czemu.. Ale głupio mi było zostawiać przyjaciół , jeszcze do tego nie wiem na ile. Napisałam do Nicki SMS ' Jestem już w samolocie , czeka mnie 8 godzin lotu. Kocham Was < 3 ' odpisała ' My Ciebie też ; ** '
CDN : D
Omomomo , lubiee to *.*
OdpowiedzUsuńSwieetny ;** W koncu dodalas <3 Troszku krotki ale ciekawy ^^ Mam nadzieje ze nn dodasz szybciej ;**
OdpowiedzUsuń*,* fajny ^^
OdpowiedzUsuńfajna historia, pomysłowo napisana, czekan na ciąg dalszy
OdpowiedzUsuń