poniedziałek, 12 grudnia 2011

Nie chce go znać.

Na następny dzień wgl nie odzywałam się do Scotta, nwm dlaczego .. po prostu nie chciałam. Ale za to chciałam żeby Nicola ze Scottem się pogodzili. Dziwnie wyglądało to że sie do siebie nie odzywali , zawsze widziałam ich razem , uśmiechniętych a teraz....
N - Hej co Ty taka zamyślona.?
C - A bo myśle o Tb i Scotcie.
N - Dlaczego ?
C - Chciałabym żeby było tak jak kiedyś....
N - Przecież wiesz że nie będzie.
C - Dlaczego ?
N - Wiesz co , ja wszystko przemyślałam.
C - Co przemyślałaś.?
N - Wszystko po kolei , ja już nie chce go nawet znać.!
C - Przejdzie ci na początku jest tak zawsze .. Jeśli mu na serio na Tb zależy .. a zależy to na prawdę będziecie przyjaciółmi.
N -A jeśli nie ?
C - Uwierz mi też przez to przechodziłam.Znam sie na życiu .
N - Możę i tak , ale ja swoje wiem i NIE CHCE GO ZNAĆ.
C - Oj tam, zobaczysz.
 Muszę coś zrobić żeby ją z tego wyciągnąć ..- pomyślałam i uśmiechnełam się jak nigdy dotąd.
N - Co ty kombinujesz.?
Nic nie odpowiedziałam .. lecz po chwili krzyknęłam ' Mam ! Wiem co zrobię ! ' - Nicola spojrzała się na mnie jak na wariatkę no ale cóż w końcu  nią jestem.

Chciałam  zrobić tak jak w filmie . Chciałam zaprosić ich oboje tylko tak żeby wzajemnie o tym nie wiedzieli. I tak zrobiłam.Kiedy weszłam do szkoły od razu zaczełam szukać Nicoli. Tym razem nie szłyśmy razem   , ponieważ jej coś wypadło. Znalazłam ją :
C -  Cześć
N - No cześć
C - Wpadniesz do mnie dzisiaj wieczorem ?
N - Jasne , a po co.?
C - Mam dla ciebie niespodziankę.
N - O,o to już nie mogę się doczekać.!
C - Sorry Nicola , muszę lecieć to spotkamy się u mnie. Muszę coś jeszcze załatwić.
N - Dobra pa.
Rozstałyśmy sie i szybko musiałam lecieć na lekcje.Po tej lekcji miałam zamiar zaprosić Scotta. Mam nadzieje że uda mi się go po tym wszystkim przekonać. Nie musiałam go długo namawiać od razu się zgodził.

Po szkole poszłam prosto do domu. Musiałam wszystko przygotować i przemysleć. Jeszcze do końca nie wiedziałam jak będzie to wyglądało. Poszłam do sklepu i kupiłam jakieś chipsy i cos do picia. Umyłam się i przebrałam. Nagle do dzwi ktoś zapukał.....CDN Sorrry że tak długo nie było ale miałam testy i nie miałam czasu napisać . No ale  jakoś napisałam i jest. Mam nadzieje że się spodoba ; ddd

środa, 30 listopada 2011

Prawda..

Po tym wszystkim ze Scottem poszliśmy do domów. Nadal zastanawiałam się nad Scotem . Nie rozumiałam tego że on chce jej to zrobić . Chciałabym żeby to była nieprawda...Kochałam Nicole jak siostre. A ten debil wyskakuje z takim czymś ...

Nastepnego dnia..
Bałam się powiezieć jej to o czym gadaliśmy ze Scottem .. o tym co sie wydarzyło nie wiedziałam jak zaaraguje .
C - Musimy pogadać
N - Spoko co się stało ?
C - Scott...
N - Co Scott.? - w tej chwili zadzwonił dzwonek .

Pożegnałam się z Nicola umówiyśmy sie ze dokończymy rozmowe po lekcjach .
Przez wszystkie lekcje nie mogłam się skupić , myślałam ciągle o tym co powiedział mi Scott. W końcu musiałam sie przełamać i powiedzieć wszystko dokładnie Nicoli.
N - No to powiedz mi o co chodzi ?
C -  No bo wczoraj...
N - Co wczoraj.?
C - No bo wczoraj jak ty poszłaś po te filmy  .. a potem po ten sok to...  Nicola jego łapa ... jego łapa znalazła się na moim ramieniu ja nie wiedziałam co ja mam robić , zapytałam sie go co on robi to powiedział mi że cie nie kocha i że podobam się mu ,  że chce żebym z nim była .. ja wiem że ja ci nie mogę tego zrobić..
N - Jak to.? - popłakała się i pobiegła do domu , pobiegłam za nią nie mogłam jej zostawić z tym samej.
C - Nicola.. - przerwała mi
N - Cami ja wiem że ty chciałaś dobrze ale ci nie wyszło .
C -  Musisz z nim pogadać ..
N - Ale co ja mu powiem.?
C - Najlepiej to wszystko. To co ja ci powiedziałam ,  zapytaj sie go dlaczego..Spotkamy sie potem pa.
N - Pa.


Poszłam do domu. Ogarnełam się i weszłam na kompa. Siedziałam na gadu i nagle przyszła do mnie wiadomość od Scotta ' Cami jak mogłas ? ; ( ' odpisałam mu ' Musiałam jej to wszystko powiedzieć , nie mogłam jej tego robic , nie mogłam jej krzywdzić .. Prędzej czy póżniej i tak bym jej to powiedziała.. '  on odp ' Mogłem to przewidzieć .'  zapytałam się go 'co ci mu powiedziała ?'odpowiedział 'że z nim zrywa i nie chce z nim gadac ' . znów zapytałam ' zależy ci na niej ?'  a on 'Zależy ale co ja mogę zrobić.? napisałam ' Ty własnie możesz zrobić najwiecej . Idz i powiedz jej że ci na niej żalezy i żebyście byli przyjaciółmi . Ja też z nią na ten temat pogadam.'
Na tym nasza rozmowa się skończyła.. on zrobił sie niedostepny a ja weszłam jeszcze tylko na facebook'a i wyłączyłam kompa..CDN..

poniedziałek, 28 listopada 2011

Szczera Rozmowa.

W tym momencie do pokoju weszła Nicola. Nie poznała  niczego  po nas. Scott przy niej wgl nie zwracał na mnie uwagi , dziwiło mnie to. Ale debil .  Dlaczego on jej to robi .? - pomyślałam

N - No i jak wybraliście co bedziemu ogladac.?
S - Mi to obojętne .
C - A ja bym obejrzała ' TWILLIGHT'  : D
N - no dobraaa
 Zaczeliśmy ogladac ten film Nicola wtuliła się w Scotta. Scott  przy nieuwadze Nicoli , gapił sie na mnie . Wkurzało mnie to.

N - Chcecie coś do picia.?
C - A co masz.?
N - Mam cole , wode i jakieś soki - znowu wyszczerzyła swoje ząbki.
C - Tooo ja chce sok.
N - A ty Scott.?
S - Nie dzięki.

S - Cami słuchaj ,  tylko nie mów tego Nicoli  dobra.?
C - To po co tak robisz.?
S - Podobasz mi sie...
C - A Nicola ? Przecież nie możesz jej tak zostawić i być z jej najlepszą przyjaciółką. Ona cię kocha.
S - No wiem ,  tylko nie wiem jak jej to powiedziec..
C - No ale.. przecież i tak nie bd mógł ze mną być.
S - Dlaczego.?
C - Nie bądz głupi . Naprawde chcesz ją tak skrzywdzić .?
S - Przecież jesteś jej najlepszą przyjaciółką.
C - I dlatego nie chce jej tego robić.
S - Weż z nią pogadaj..
C - Co ja jej mam powiedzieć.?
S - Wymyślisz coś. - po tym jak on wypowiedział te słowa do pokoju weszła Nicola z moim sokiem .
N - Cami trzymaj sok .- wtedy wziełam od niej sok i spojrzałam tak na nią. Nie chciałam żeby cierpiała , nie mogłam jej tego zrobić ...



niedziela, 27 listopada 2011

Rozdział 1.

Pewnego dnia w szkole...
Cami : Co masz  teraz.?

Nicola : Matme a Ty.?
C : Biologie , to spotkamy się po lekcjach.?
N : Sorry , ale nie mogę . Spotykam się ze Scottem.
C : Spoko - uśmiechnełam się i poszłam na lekcje.


Kurde ona to masz szczęście , spotykać się z tak zajebistym chłopakiem - pomyślałam.


Następnego dnia przed sql...
C ;No i jak było .?

N ; Super poszliśmy do kina.
C ; o,O to fajnie.

Nagle przerwał nam Scott.
S ; Cześć dziewczyny jak tam.?
Razem z Nicolą odpowiedziałyśmy że spoko i weszliśmy do szkoły.
S ; Sorry , spieszę się -  poleciał 
N ; No to co na długiej przerwie przy patio ? 

C ; Jasne , a Scott tez będzie.?
N ; No chyba , jak z nim gadałam to powiedział ze tak .
C ; Aha okej to pa - dałam jej buziaka w polik
N ; Pa.:)


Obie poszłyśmy w swoje strony , lecz ja nie mogłam przestać myśleć  o naszym spotkaniu u Nicoli . Mam nadzieje ze będzie fajnie . Moje rozymyślenia przerwał dzwonek.


N ; No hej 
C ; Hej -  popatrzyłam się tak na nich i zdałam sobie sprawę że oni ładnie ze Sobą wyglądają. ; )
S  ; No dobra to chodzmy na to patio - powiedział zaśmiewając się.
C ;   idziemy dzisiaj do Ciebie ? 
N ; No pewnie tylko bd musieli wziać ze Sobą Cole i Pop Corn - wyszczerzyła swoje piękne ząbki .
C i S : oki


Byliśmy już u Nicoli . Usiadłam na kanapie , a oni obok  mnie .Stwierdziliśmy że oglądniemy sobie komedie ..Nicola poszła po filmy które miała w swoim pokoju. Wtedy Scott przybliżył się do mnie i objął mnie razmieniem.
C ; Co ty robisz.?
S. No... nic.
C ; To zdejmij tą rękę - zżuciłąm jego rękę z mojeg ramienia.
S ; Myślałem że bd przyjaciółmi .
C ; Tylko że przyjaciele się nie przytulają .. a tymbardziej jeżeli przyjaciel jest chłopakiem najlepszej przyaciółki..






Cami - Jest zwyką dziewczyną o blond włosach i niebieskich oczach. Ma 16 lat i jest wysoka. Słucha popu , lubi Justina Bieber'a.




Nicola - Przyjaciółka Cami .Jest ciemno włosą 16-latką o zielonych oczach. Lubi hip - hop i Rap. Dziewczyna Scotta :)





Scott - Jest czekolodowo włosym chłopakiem o brązowych oczach. Ma 17 lat. Rapuje i Tańczy hip - hop.